środa, 1 lipca 2015

WDiC - SPRAWIEDLIWOŚĆ OWIEC (czyli coś w irlandzkich klimatach)

Dzień dobry,

efekty mojej tygodniowej pracy nie są zbyt imponujące.
Dobrze, że czasami zamieszczam posty dziergająco-czytające...

Czytam (leniwie dziergając kolejne kwadraty) Sprawiedliwość Owiec Leonie Swann.
To tak akurat w klimatach irlandzkich. Owiec ci tutaj bowiem dostatek.

Jest to (jak głosi podtytuł) FILOZOFICZNA POWIEŚĆ KRYMINALNA.
Nie będę się rozpisywać.
Ginie Pasterz.
Leży w bujnej, zielonej, irlandzkiej trawie...
Jak słusznie zauważa Sir Ritchfield, najstarszy tryk w stadzie - nie umarł na chorobę. Szpadel to nie choroba...

Polecam!

Na koniec zdjęcie babcinych kwadratów.
Powoli krystalizuje się pomysł na całość.
Na razie dziergam kwadraciki. Jutro powinnam je połączyć i siadam do drutów.


Trudno mi jakoś idzie wpis turystyczny.
Może na rozgrzewkę wrzucę kilka zdjęć z dzisiejszego spaceru po parku przy uniwersytecie.


Kaplica uniwersytecka - wnętrze z urzekającą mozaiką na podłodze ( HONAN CHAPEL)




 I kilka zdjęć z parku.




W weekend (o ile irlandzka pogoda nie zbiesi się kompletnie) Małżon obiecał mi krajoznawczą niespodziankę, która będzie ciut rękodzielnicza.
Wełnista można by rzec...

Do soboty więc.

14 komentarzy:

  1. Zdjęcia piękne i klimatyczne:) Od mozaiki i kaplicy oczu oderwać nie mogę. A tytuł owczego, filozoficznego kryminału już zapisałam...Pozdrawiam, życząc udanej krajoznawczo-wełnistej niespodzianki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wycieczka krajoznawcza właśnie stanęła pod znakiem zapytania bo droooogo. To znaczy wycieczka się odbędzie ale nie tam dokąd zamierzał mnie Małżon zabrać.

      Usuń
  2. Fajne kolorki mają te twoje kwadraty, bardzo jestem ciekawa jak będzie to wyglądało w całości.
    Mam w domu drugą część "Triumf owiec", ale jeszcze nie czytałam, chociaż mąż twierdzi, że jest świetna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój Małżon twierdzi, e Triumf owiec jest słabszy więc gorąco polecam zacząć od części pierwszej :)

      Usuń
  3. Piękne zdjęcia, zazdroszczę. Fajne kolorki kwadracików wyszły. Musze przyznać, że ja bardzo lubię takie "turystyczne" wpisy. Zapraszam do siebie na "Wędrującą książkę". Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo jestem ciekawa, co dalej będzie z tych cudnych kwadracików... Szydełko + druty - genialne połączenie :-)
    Fotki z wycieczki fantastyczne :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta podłoga jest fantastyczna:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Ksiazke juz czytalam, jak tez kontunuacje, ale podobaly mi sie tak srednio... Moze nie potrafilam wylapac tych wszytskich niuansow... Ciekawa jestem wycieczki waszej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ładnie wychodzą Ci te kwadraciki. Dzięki cieniowanej włóczki, każdy jest inny. Ciekawa jestem, jak to połączysz. Udanej wycieczki!
    Pa, Marta

    OdpowiedzUsuń
  8. Kwadraty mają obłędne kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mozaika z kaplicy przyćmiewa wszystko, nawet te piękne kwadraty.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale te kolorki w kwadratach wyglądają cudnie! Na pewno powstanie z nich coś pięknego :)
    Będę podglądać!
    "Sprawiedliwość owiec" czytałam. Bardzo mi się podobała. "Szpadel to nie choroba" to chyba zdanie, które doskonale odzwierciedla klimat tej ksiazki ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że tutaj trafiłaś/-eś. Będzie mi jeszcze bardziej miło gdy zamieścisz jakiś komentarz.