piątek, 28 czerwca 2019

OBOWIĄZKOWA TOREBECZKA

Szydełkowa Torebka na bazie „babcinego kwadratu” to tegoroczny obowiązek dziewiarski.
Uznałam, że skoro należy ją wykonać, wykorzystam przy okazji zalegające w pudle motki bawełnianej włóczki Drops Safran.
Oczywiście nie bawiłam się pojedynczą nitką, powstała przy użyciu szydełka nr 3,5 z podwójnej włóczki.
Uznałam, że przyda się jej jakieś zapięcie oraz chwościk aby była odrobinę moja.
Jeszcze mi mało. Dorobię jej małą portmonetkę /woreczek na klucze.

Przy okazji uznałam, ze pora „wykończyć” posiadaną bawełnę. Niedługo pokażę nowy udzierg.

Domowy szal także udało się dokończyć, czeka jeszcze na blokowanie  i kilka zdjęć.

Pozdrawiam z chłodnej Irlandii.









czwartek, 6 czerwca 2019

MIESZANIE NITEK, czyli prosty szal robiony na drutach

Powakacyjne dzieńdobrywieczór 😉

Powrót z wakacji nastroił mnie pozytywnie do fotela i drutów. Z temperatury 35-41 stopni wylądowałam prosto w irlandzką ulewę i stopni ...13. Nic tylko wziąć kubek gorącej herbaty, koc, włóczki, druty i dziergać.
Relacja z podróży po Portugalii się pisze ale chciałam Was zapytać czy lubicie łączyć w dzianinie różne rodzaje nitek?
Uznałam, że mam za dużo motków w pudłach. Nie zamierzam niczego kupować dopóki zapasy nie zmaleją!
Poczułam potrzebę a nawet konieczność posiadania wielkiego szala, którym owinę się w ogródku w chłodniejsze wieczory. W związku z tym wyciągnęłam kłębki włóczek z recyklingu...
Jedna ze sprutej chusty HARUNI a druga to efekt prucia swetra, który nie został nigdy ukończony.
Gdyby kogoś zainteresowało dlaczego u licha sprułam tak piękną chustę jak Haruni, spieszę donieść, że przez dodanie do niej włóczki Rastita Malabrigo. Filcowała się już podczas przerabiania na drutach. Potem było tylko gorzej. Zdecydowanie nie polecam Rastity...
O ile klocham miłością bezgraniczną Sock Malabrigo, Baby Silkpaca i Silky Merino również spisują się bardzo dobrze, tak Rastita mnie bardzo rozczarowała.

Chcę aby dzianina pomimo łączenia była dość jednolita. Dlatego przerabiam kolejne rzędy, na przemian raz jedną a raz drugą włóczką. Jest to ciut bardziej skomplikowane niż przerabianie na przemian dwóch rzędów jednym kolorem ale taki efekt mnie bardziej zadowala.
Wygląda to oczywiście tak, że przerabiam dwa kolejne rzędy na prawo a dwa kolejne na lewo.
Najpierw przerabiam prawy rządek pierwszym kolorem, potem przesuwam oczka na drutach - muszą być koniecznie druty z żyłką i przerabiam rząd prawy kolorem drugim. Po przejściu na lewą stronę robótki postępuję tak samo przerabiając oczka lewe.
Wracam do dziergania, chyba mi sie zaczyna ta dzianina podobać.
Skład to nitka Drops Delight (szarości, beże i brązy) połączona z Alpaką Silk.
Druga nitka to piękne Malabrigo (Silky Merino). Efekt mi się podoba. Zobaczymy jak szal będzie wyglądał w całości.