Znaczy teraz akurat nie leje ale to jakieś pogodowe niedopatrzenie.
Pada wieczorami.
Leje jak z cebra i zdecydowanie uniemożliwia ten deszcz sfotografowanie moich lampionów w ogródku.
Kiedy postanowiłam wykorzystać słoiki jako sposób dostarczenia nastrojowego oświetlenia :), przez myśl przeszły mi takie słowa jak: len, naturalne, ekologiczne, kremowe, beżowe, białe etc.
Pragmatyczna część mnie wyciągnęła jednak siatkę z resztkami kordonka i to był dobry pomysł.
Rozweselające są te landrynkowe lampiony.
Małżon dorobił im uchwyty z drutu i można je zawiesić na gałęziach bluszczu w ogródku.
W zasadzie można by gdyby nie wspomniany już deszcz.
Przed południem nastrojowe oświetlenie jest raczej zbędne.
Sesja zdjęciowa w naturze odbędzie się w lepszych okolicznościach pogodowych. Teraz dowód na to, że lampiony działają i są ukończone.
Jedna kwestia techniczna.
Monotema pisała w komentarzu, że ma złe doświadczenia z takim pomysłem. Pękały słoiki.
Słoiki z Lidla, które wykorzystałam są grube.
Poza tym nasypałam na dno każdego z lampionów trochę brązowego ryżu. Podgrzewacz się na tym podłożu nie przemieszcza a co ważniejsze nie rozgrzewa szkła.
Póki co- zawisły na mojej osobistej Denatce (historię Denatki opiszę innym razem)
Nie dziergam bo ciągle się gdzieś przeieszczamy.
Wczoraj odbieraliśmy z lotniska w Dublinie moje Dziecko.
Czasu było niewiele ale wrzucam kilka zdjęć.
Ładne miasto i jak często przy okazji zwiedzania, łapię się na myśli, że Gdańsk jest naprawdę piękny :)
Pozdrawiam.
KATEDRA ŚW. PATRYKA
Trochę tradycyjnych ulic.
Tradycyjny skrzat zapraszający do MUZEUM LEPRECHAUNÓW
Piękne zdjęcia Wiolu- pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńZdjęcia bardzo piękne:) Lampiony wyglądają uroczo wieczorową porą:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudne lampiony :-) Doskonały nastrój dają wieczorem :-)
OdpowiedzUsuńZdjęcia piękne - piękne widoki.
Pozdrawiam serdecznie.
Świetne zdjęcia:) Lampiony chwaliłam już wcześniej - na osobistej Denatce też wyglądają uroczo:)
OdpowiedzUsuń