Swetry (w ilości hmmm cztery?) leżakują i czekają na mój lepszy dzień.
Kolejną chustę?
Poncho dla Dziecka?
Poncho pewnie wskoczy na szczyt listy ale najpierw muszę zrobić porządek z włóczką.
Wełna na udzierg jest z odzysku i muszę ją zwinąć w kłębki.
Poncho będzie wielkie, obszerne, szerokie, ciepłe.
Z kangurzą kieszenią.
Olbrzymim golfem, który może spełniać również rolę kaptura.
Jednobarwne.
Beż ażurów.
Bez warkoczy.
Gruba grafitowa wełna i druty numer 7!
Doskonałe jako praca po serii ażurowych i bajecznie kolorowych chust, szali, kocyków i ... poduszek.
Przy słowie poduszka zatrzymałam się na moment.
Przeszukałam koszyk z robótkami i wyciągnęłam niedokończoną poduszkę, która powstawała do towarzystwa pledowi Bohemian Oasis.
Wzór dostępny jest na stronie DROPSA
Zachwycił mnie tym szaleństwem barw.
Był już prezentowany na blogu ale "odkurzam" go ze względu na drugą poduszkę, która powstała dzisiaj.
Wełna to Drops Delight.
Taki zestaw kolorów jak w dropsowym wzorze.
Właśnie ją skończyłam.
Na zielonym uszaku poduszki prezentują się przyzwoicie.
Bohemias oasis - crochet pillow case |
Bohemian oasis - pillow case |
Bohemian Oasis - crochet pillow case |
I jeszcze jedno zdjęcie pledu. To bardziej odzwierciedla bogactwo kolorów.
UFF, cieszę się, że mogę usunąć kolejną pozycję z listy DZIEJE SIĘ.
Trochę za dużo na raz się dzieje więc efekt jest taki, ze nie dzieje się prawie nic.
Poduszka znika z listy.
Wyciągam kolejną robótkę do dokończenia.
Akcent muzyczny - tym razem jedyne skojarzenie z tym "nie dzieje się...'
Cudne poduchy i kocyk. Dla mnie bogactwo kolorów nie przeszkadza, a wręcz jest pożądane ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
www.wloczkiwarmii.pl
"Kolorowość" tego wzoru zachwyciła mnie na tyle, że kupiłam wełnę i kocyk powstal w tempie błyskawicznym :)
UsuńOszałamiająco piękne kolorów:)pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPozytywny i bajecznie kolorowy.
UsuńPoprawia mi nastrój :)
Pozdrawiam
Wspaniałe poduszki :-) A kocyk cudny! On mi się najbardziej podoba...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Jego "kolorowość" to zasługa włóczki Delight Dropsa.
UsuńBajeczne są te kolory.
Śliczne poduchy i ten pled chodzi mi po głowie :) A ponczo zapowiada się cudownie. Dobrze, że wie Pani wszystko, jak ma wyglądać. Pozostaje tylko wykonać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta
Bałam się, że pled będę ścibolić tygodniami ale robienie tych babcinych kwadracików wciąga.
UsuńWbrew obawom kocyk robił się błyskawicznie.
Kwadraciki może faktycznie szybko się robi, ale ich zszywanie... eh...
UsuńPa, Marta
Marto, nie jest tak źle. Łączy się je przy pomocy szydełka, idzie dość sprawnie :)
UsuńMisterna robota, ale efekt końcowy powalający:-) Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNa fotelu wyglądają doskonale!!
OdpowiedzUsuńKocyk prześwietny!!