wtorek, 10 marca 2020

STRZAŁKA

Dawno mnie nie było...

Zajęta jestem „odrobinę” pewnym bardzo skomplikowanym projektem, który sobie rośnie.
Nie znaczy to, że nie dziergam.
Zdarza się.
Dziergam. Pruję. Dziergam.
Postanowiłam uzupełnić wpisy na blogu o te rzeczy, które powstały przez ostatnie tygodnie.
W końcu założeniem bloga było archiwizowanie prac.

Może uda mi się w tym tygodniu nadrobić zaległości.

Tymczasem strzałka. Bardzo podobają mi się jej kolory. Włóczka to Katia Infinity Shawl (więcej niż jeden motek). Finiszuję już. Zostało około 40 rzędów i zamykanie oczek.

Na razie

10 komentarzy:

  1. Piękna ta strzałka! Bardzo podobają mi się kolory, a sama włóczka wygląda na wyjątkowo miłą i miękką. Świetnie wygląda też ten chwościk. Przyznam, że ja swoich dzianin nie wykańczam frędzlami ani chwostami, ale w tej chuście jest to bardzo dobry akcent. Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. Włóczka jest bardzo miła. Zobaczymy jak będzie się zachowywała z biegiem czasu. Pozdrowienia z zawirusowanej i deszczowej Irlandii.

      Usuń
  2. Super! Kolory faktycznie bardzo ładne i pięknie na tej strzałce przepływają:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, kolory są bardzo ładne. Tak ładne, że rozważam zrobienie takiej dla siebie.

      Usuń
  3. Strzałka zawsze praktyczna 🤓 Bardzo ładny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie. To dopiero druga (pierwszą robiłam od drugiej strony, od szerszego boku) i pewnie jeszcze kilka powstanie.

      Usuń
  4. ładna strzałka i miło cię czytać ponownie

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne kolory. Delikatne przejścia - i ten chwaścik :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, uroda tej chusty to zasługa włóczki a chwosciki jakos ostatnio polubilam.

      Usuń

Miło mi, że tutaj trafiłaś/-eś. Będzie mi jeszcze bardziej miło gdy zamieścisz jakiś komentarz.