sobota, 29 marca 2025

IDĄ ŚWIĘTA

Świeta już za trzy tygodnie.

Uznałam, że pora przypomnieć sobie o wielkanocnych dekoracjach.

Przejrzałam przepastną szafę oraz szafki kuchenne, które są tuż pod sufitem. Nie znalazłam pudełek z napisem „Wielkanoc”. Usiadłam żeby pomyśleć i wtedy doznałam olśnienia. Małżon wrzucił je na strych. Cóż, opcji włażenia na strych nie widzę. Musiałabym się troche pomocować z klapą a mój kręgosłup na pewno by mi pokazał od razu co on na ten temat uważa.  Karton musi poczekać na przylot Małżona.  Szybko zrobiłam w myślach przegląd tych wiosennych ozdób. Jestem zdecydowanie za opcją „Boże Narodzenie” i wielkanocnych drobiazgów mam niewiele. Weszłam więc na pewien serwis aukcyjny z opcją przesyłki  „smart” i uzupełniłam zapasy.

Nie była to przemyślana decyzja. Mam kotkę idealną ale… no bądźmy poważni. Wianek z gałązek? Piórka? Wydmuszki z przepiórczych jaj???

Wszystko wróciło do kartonu, wydmuszki do zamykanego naczynia a kocica waruje teraz przed nim próbujac dobrać się do tych skarbów.







2 komentarze:

  1. Tak jest z kotami. Z wielu rzeczy trzeba zrezygnować. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne ozdoby i wspaniała strażniczka tych wielkanocnych dekoracji ;)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że tutaj trafiłaś/-eś. Będzie mi jeszcze bardziej miło gdy zamieścisz jakiś komentarz.