Zaglądam na moment żeby o sobie przypomnieć :)
Jestem w Polsce od czwartku i póki co daję się rozpieszczać cudownej pogodzie.
Niestety, z chodzeniem nadal kiepściutko ale i tak słońce na niebie nastraja mnie niezwykle pozytywnie.
Wakacyjnie, nie znaczy bezczynnie.
Mam tu w domu szereg robótek porzuconych w różnym stopniu zaawansowania i postaram się w miarę możliwości je dokończyć.
Na pierwszy ogień poszło coś bardzo zimowego.
Bardzo gruba włóczka w moich ulubionych kolorach i komin plus zimowe mitenki.
Nie wiem czy komin zblokuję. Podoba mi się taki "przestrzenny".
Sam wzór natomiast podoba mi się jako materiał na przykład na kocyk i pewnie jeszcze po niego sięgnę niejednokrotnie.
W tak zwanym międzyczasie pomiędzy wizytami w urzędach i placówkach służby zdrowia zajmę się również dwoma sporymi projektami.
Jeden jest biżuteryjny, drugi nazwijmy edukacyjno-dziewiarskim.
Napiszę o tym ciut więcej za parę dni a na razie miłej niedzieli.
Piękny komplet na zimę :-) Komin jest doskonały! I mnie bardzo podoba się taki nie zblokowany.
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa tych Twoich nowych projektów...
Pozdrawiam serdecznie.
Komin i mittenki w przepięknych kolorach :)
OdpowiedzUsuńBez blokowania komin jest bardzo ciekawy :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Robi się ciekawie, bajeczne kolorki projektu edukacyjnego budzą ogromne zaciekawienie! Ciepły komplecik bardzo piękny. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękne kolory pokazałaś :) A komplecik świetny!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka, Marta