Skończyłam ją już przedwczoraj.
Entrelakowe chusty robi się przyjemnie (przynajmniej ja tak mam), szczególnie kiedy kwadraty są spore.
Ta chusta powstała z dwóch motków włoczki Rellana Flotte Socke Kolibri, 100 g/ 420 m (3,05 oz/ 460 yds), kolor 6217. Druty ciut większe niż zalecenie producenta bo 3,5 (koniecznie z żyłką). Jeden kwadrat to 18 oczek i 36 rzędów. Chustę robiłam od dołu, rozpoczęłam od jednego kwadratu.
Kupowałam włóczkę z zapasem bo jest już praktycznie nie do dostania. Uznałam, ze zamówię 4 motki i z reszty zrobie czapkę, rękawiczki, mitenki etc. Okazało się, ze na taki spory entrelak wystarcza dwa motki (zostało mi jeszcze troche włóczki, myślę że mitenki by wyszły). Plany uległy zmianie bo moje Dziecko uznało, ze chusta ma piękne kolory i bardzo dobrze by pasowała do zakupionej ostatnio ciemnozielonej torebeczki… Tak więc chusta zaraz trafi do pudelka i poleci do Irlandii a ja siadam do kolejnej. Czas mnie goni bo idzie wiosna. Od czterech lat sezon dziewiarki ograniczyłam praktycznie do dziergania zimowego bo od wczesnej wiosny do jesieni czas pożera mi ogród.
Chusta jest pierwsza klasa, nie dziwie się córce, że jej się podoba. Niech nosi ja z radością.
OdpowiedzUsuńNieskromnie napiszę, że jestem tego samego zdania… Egzemplarz drugi, dla mnie, wczoraj wskoczył na druty.
OdpowiedzUsuńAle super wyszła. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń