Tak naprawdę wykonałam aż cztery chusty tym wzorem.
Niestety jedna z nich, moja, zaginęła prawie od razu po wykonaniu. Zgubiłam ją i bardzo żaluję.
W ogóle to dość często gubię szaliki, szale i chusty. Zrobiłam ostatnio przegląd w szafie i widzę, ze pora coś wydziergać...
Mech nr 2 to chusta zrobiona dla mojej córki Marci.
Kokonek merino, kolory według własnego wyboru.
Oczywiście do tego moteczek „dawcy”. Zawsze mi się wydaje, ze ostatni pasek koloru, akurat w mchu, jest zdecydowanie za wąski.
Chusta wygląda przecudnie,. Razem z mitenkami tworzy wspaniały komplet.
OdpowiedzUsuń