Szydełkowe gwiazdki robię od dobrych paru lat.
Nigdy ich za wiele. Można je przecież podarować, ozdobić nimi prezent, powiesić na choince czy zrobić ozdobę na okno.
Zrobiłam ich już naprawdę sporo.
Pierwsze, dość proste, powstały chyba z piętnaście lat temu.
Te ostatnie są już bardzo koronkowe i ozdobne.
Lubię je jednakowo. Tutaj tylko część z nich.
Za oknem wiosna (przynajmniej u mnie) i to ostatni moment aby je pokazać.
Piekne, zlozylabym zamowienie gdybym nie mieszkala tak daleko.. a moze...jak bede w Gdansku tej wiosny?... hm
OdpowiedzUsuń🥰 oj, az nie wiem co napisać. Dziękuję bardzo. Z zasady nie robię niczego na zamowienie. Głównie ze względu na trudności z wyceną rękodzieła. Kiedy przylatujesz? Jeżeli dawno nie widziałaś Gdańska to się zdziwisz i to mocno. Urodziłam się w tym mieście a teraz zdarza mi się trafić w miejsca, które sa tak obce, ze gdybym tam nie trafiła sama to nie wiedzialabym kompletnie gdzie jestem. I nie piszę tu o obrzeżach miasta a raczej tych regionach bardzo blisko centrum.
UsuńPiękne i takie różnorodne. Super!
OdpowiedzUsuń🥰
UsuńPiękne gwiazdeczki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję i również pozdrawiam
UsuńUrodą prześcigają, Twoje gwiazdki, wszystkie jakie widziałam. Są wspaniałe.
OdpowiedzUsuńAntonino, dziękuję bardzo :)
Usuń