Szydełkowe gwiazdki robię od dobrych paru lat.
Nigdy ich za wiele. Można je przecież podarować, ozdobić nimi prezent, powiesić na choince czy zrobić ozdobę na okno.
Zrobiłam ich już naprawdę sporo.
Pierwsze, dość proste, powstały chyba z piętnaście lat temu.
Te ostatnie są już bardzo koronkowe i ozdobne.
Lubię je jednakowo. Tutaj tylko część z nich.
Za oknem wiosna (przynajmniej u mnie) i to ostatni moment aby je pokazać.
Piekne, zlozylabym zamowienie gdybym nie mieszkala tak daleko.. a moze...jak bede w Gdansku tej wiosny?... hm
OdpowiedzUsuńPiękne i takie różnorodne. Super!
OdpowiedzUsuń