Kot na drutach rośnie...
Dzień dobry tak w ogóle,
WOŚP-owa niedziela trwa więc tak prędziutko zaglądam do siebie (i do Was).
Postanowiłam wrzucić dzisiejsze zdjęcie powstającego kotolala.
Wygląda rozbrajająco, na razie to kijanka z łapami i dużą głową ale i tak chyba bardziej przypomina kota w tej postaci, niż efekt finalny (zakładam, że wiem mniej więcej jak będzie się prezentować :))
Może jutro pod koniec dnia będzie już prawie gotowy(-a).
Idę z Sierściuchami na przebieżkę i lecę do lokalnego sztabu WOŚP.
Zbieramy dzisiaj na osoby starsze i dzieciaki, pewnie nie ma sensu o tym przypominać ? :) :) :)
Siema :)
Kot dziergany na drutach w fazie wstępnej... |
Kot robiony na drutach |
Ma magnetyczne oczy :)
OdpowiedzUsuńKapitalny kocurek:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Wspaniały półkot :-) Marzy mi się sierściuch wydziergany na drutach...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.