niedziela, 26 czerwca 2016

ROBOCZO

Dzieje sie w upale i dosc niecenzuralnych komentarzach w myslach.
Kid Silk Dropsa i druty nr 5 (?)
Wiekowe. Pozaginane. Ze splatana, pozaginana i sztywna zylka... Kiepskie polaczenie.


6 komentarzy:

  1. Ale jak cudnie wygląda... podoba mi się :-)
    I ja nie lubię tych starych drutów z twardymi żyłkami.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz Dziewczyno zacięcie :) Szal wygląda już pięknie, tak trochę mgliście ze względu na rodzaj i kolor włóczki. Czasem też wspomagam się starymi drutami. Różnie to z nimi faktycznie bywa.
    A tak poza tym - ja odpuściłam wełnę w taki upał....

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja takie druty wkładam na chwilkę do gorącej wody, żyłka się prostuje i cenzura niepotrzebna ;) hihihi
    Szal zapowiada się cudownie :)
    Pozdrawiam serdecznie :D

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że tutaj trafiłaś/-eś. Będzie mi jeszcze bardziej miło gdy zamieścisz jakiś komentarz.