wtorek, 24 lipca 2018

Szkocja. Isle of Skye

Dzień dobry,

tym razem wpis zdecydowanie odbiegający od tematów rękodzielniczych.
W ubiegłym roku, nie udało się nam wyskoczyć choćby na bardzo krótkie wakacje. Ten rok również nie należy do najłatwiejszych i jest niezbyt przewidywalny, Uznaliśmy więc, że dobrym pomysłem jest kilkudniowy wypad do Szkocji.
Szkocja jest blisko, z dość dobrymi i tanimi połączeniami lotniczymi.
Na miejscu góry, Szkoci w kiltach, dudy i zapierające dech w piersiach krajobrazy.
Udało się nam wcisnąć tygodniowy wypad pomiędzy obowiązki różnego rodzaju i na początku czerwca, po błyskawicznym locie, wylądowaliśmy w Edynburgu.
Plan był dość napięty. Edynburg-Glasgow- Isle of Skye-Edynburg.
Opis Edynburga zostawię sobie na później.
Szkocja jest piękna a Isle of Skye to miejsce magiczne.
Od razu po powrocie obiecałam sobie, że zrobię krótki wpis poświęcony przede wszystkim Skye. Dla wielu osób, jest to miejsce znajdujące się wysoko na liście "muszę zobaczyć". Przeglądając blogi podróżnicze natknęłam się nawet na wpisy, że jest tam tak pięknie, że warto zobaczyć to miejsce o każdej porze roku i przy każdej pogodzie.
Niekoniecznie jestem zwolenniczką tej teorii.
W stronę Skye ruszyliśmy z Glasgow. Po drodze zatrzymaliśmy się w okolicach Parku Loch Lomond.





Loch Lomond
Kierowaliśmy się na północ. Widoki za oknami samochodu robiły się coraz piękniejsze.

Highlands
Podróżowaliśmy w nasz ulubiony sposób. Wypożyczonym samochodem, z punktu A do punktu B na mapie. Po drodze zatrzymując się w miejscach, które nas urzekły.
A Szkocja, cóż, cała jest urzekająca...
Minęliśmy oszałamiającą dolinę Glencoe ze szczytami Trzech Sióstr. Czy są tu jakieś wielbicielki serialu "Outlander"? Ewentualnie pamięta ktoś krajobrazy z filmu "Braveheart" z Melem Gibsonem, "39 kroków" Hitchcocka czy Agenta 007 w "Skyfall"? Nie zapominajmy też o Harrym Potterze...) 
To właśnie dolina Glencoe. Krajobraz jest tak piękny, że trudno dziwić się filmowcom.

The Three Sisters, Glencoe
Pod koniec słonecznego dnia docieramy do zamku Eilan Donan. To jeden z najczęściej fotografowanych zamków w Szkocji i na całym świecie. Trudno się temu dziwić bo jest naprawdę piękny.
Jest już późno ale zatrzymujemy się aby zrobić trochę zdjęć.
Kontynuując wpis o szkockich krajobrazach filmowych, tu kręcono sceny do pierwszej części filmu "Nieśmiertelny", "Prywatnego życia Sherlocka Holmesa", filmu "Elżbieta: Złoty Wiek", części serii o agencie 007 "Świat to za mało" czy serialu "Avengers".
Eilean Donan Castle

Eilean Donan Castle
Eilean Donan Castle
Docieramy do miejsca noclegu, zostawiamy tylko bagaże w pokoju i postanawiamy przejechać na wyspę jeszcze tego samego dnia aby rozejrzeć się po okolicy (i kupić cokolwiek do jedzenia). Most jest spory, nowoczesny. Ma na poboczach duże elektroniczne tablice ostrzegawcze. Migają jakieś napisy...
Dowiadujemy się z nich, że następnego dnia spodziewają się załamania pogody, deszczu, ochłodzenia oraz ...huraganowych porywów wiatru.
Zmienia to nasz harmonogram dnia. Zrywamy się o szóstej rano, docieramy do stolicy wyspy, Portree a stamtąd od razu jedziemy w stronę jednej z głównych atrakcji Skye.
Stolica wyspy, Portree
Wczesna pobudka sprawiła, że udaje się nam wejść na Old Man of Storr i podziwiać roztaczające się dokoła nas widoki ( "Prometeusz" Ridley'a Scotta :))
Co prawda ostatni odcinek podejścia pokonujemy walcząc z porywistym wiatrem i patrząc w osłupieniu na spadające z nieba płatki śniegu ale warto było.

The Old Man of Storr, Isle of Skye
Isle of Skye
Isle of Skye

The Kilt Rock, Isle of Skye

Isle od Skye
Cały dzień jeździmy po wyspie. Leje i wieje. Wychodzimy z samochodu na zmianę aby zrobić zdjęcie i wskakujemy z powrotem.
Następnego dnia...pogoda się pogarsza.
Decydujemy więc, że nie ma sensu zostawać na wyspie i ruszamy na południe, w stronę Edynburga.
Znowu przejeżdżamy obok zamku Eilean Donan. Cieszymy się, że zrobiliśmy mu kilka zdjęć w drodzę na Skye. Teraz wygląda groźniej.
Eilean Donan Castle, Isle of Skye...załamanie pogody
Pogoda nadal się pogarsza. Pojawia się gęsta mgła, która okrywa cały świat. Leje jak z cebra i widzimy a także słyszymy potoki, które pojawiły się nagle znikąd i teraz spływają gwałtownie z gór. Jedziemy na południe w strugach deszczu, który uniemożliwia jakiekolwiek zwiedzanie. Do dlatego nie do końca zgadzam się z teorią, że Isle of Skye jest piękna przy każdej pogodzie. W takich warunkach na jakie my trafiliśmy...nie było jej po prostu widać.
Isle of Skye, mgła, załamanie pogody
Scottish Highlands,

6 komentarzy:

  1. Wspaniałe pejzaże, cudowna przyroda, piękne budowle. Bardzo ciekawa wycieczka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, Szkocja jest piękna. Chętnie jeszcze kiedys tam wrócę. Może innym razem pogoda dopisze...

    OdpowiedzUsuń
  3. Piekna wyprawa, wspaniale zdjecia, tez mam smaczka na Szkocje:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkocja jest bardzo piękna, tylko ta nieprzewidywalna zupełnie pogoda. W Irlandii latem też zazwyczaj mamy codzienne opady deszczu :) Żartowaliśmy sobie po drodze, że różnica pomiędzy Irlandią a Szkocją polega na tym, że w Irlandii latem deszcz jest wyraźnie cieplejszy niż zimą a w Szkocji chyba niekoniecznie.

      Usuń
  4. Zazdroszczę nawet pomimo załamania pogody
    Uściski
    El

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym roku może uda się nam obejrzeć jeszcze kawałek Irlandii. Też tu bardzo pięknie i trzeba zwiedzać póki można :)

      Usuń

Miło mi, że tutaj trafiłaś/-eś. Będzie mi jeszcze bardziej miło gdy zamieścisz jakiś komentarz.