Zarządzilismy więc szybkie pakowanie się do samochodu i wyjazd za miasto.
Irlandzka pogoda bywa kapryśna.
Nie, nie bywa. Ona jest kapryśna i potrafi zmieniać się jak w kalejdoskopie. A tegoroczne lato jest wyjątkowo paskudne.
Tym razem udało się nam złapac odrobinę słońca.
Wrzucam więc kilka zdjęć z tej mini-wyprawy.
Sesja zdjęciowa nie była planowana i jak się okazało, była to słuszna decyzja.Wiało tak bardzo, że prawie cały czas spędzałyśmy na szczelnym omotywaniu się chustami.
Zamieszczone poniżej zdjęcia zostały zrobione w tym tygodniu i wszystkie przedstawiają okolice Kinsale i Old Head na południu Irlandii.
Informuję o tym, gdyż podczs mojego pierwszego pobytu na południu Irlandii byłam mocno zaskoczona krajobrazem i roślinnością tego regionu :)
Pierwsze zdjęcia zrobione zostały podczas "popasu" na kawę w małej knajpce za Kinsale, po drodze na Old Head.
Proszę bardzo, tak potrafi wyglądać Irlandia...
Trochę plaży, płaskiej i dość podobnej do naszego wyobrażenia słowa "plaża".
No dobrze, dodajmy do tego odrobinę krajobrazu "irlandzkiego":
Kinsale - popularny port jachtowy.
I "coś dziewiarskiego" na koniec.
Dowód na to, że sesja była niemozliwa do zaplanowania i przeprowadzenia.
Szalem można się było jedynie ciasno owinąć i trzymać go kurczowo.
Każda próba ładnego udrapowania dzianiny kończyła się następująco :) :
Jak widać, PAPUGA to udzierg uniwersalny i może służyć również jako poncho.
Na koniec króciutki moment nieuwagi irlandzkiego wiaru i udało mi się uwiecznić usmiech mojej córki Marci.
Dla zainteresowanych iformacjami turystycznymi -w tle mury fortu Karola.
Jest to przykład najlepiej zachowanych w Europie umocnień bastionowych na planie gwiaździstym.
Dość tej PAPUGI, i fortu Karola. Jedno zdjęcie dostanie mój ostatni udzierg czyli RAITHNEACH :)
Lekko Udomowiony Mężczyzna owinięty w chustę z Socka Malabrigo, wydawał z siebie pomruki pełne aprobaty. Uznał, że udzierg taki jest bardzo praktyczny i być może powstanie jakaś chusta w bardziej męskich kolorach...
Nie dziwię się, że sesja była niemożliwa :) a lato, faktycznie, w tym roku jest okropne! Zastanawiam się czy już chować letnie ubrania czy nie :)mam nadzieję na ładniejszą pogodę w drugiej połowie sierpnia i wrześniu.
OdpowiedzUsuńUdziergi bardzo ładne i praktyczne w naszych warunkach pogodowych.
Na południu jeszcze nie byliśmy, ale Twoje zdjęcia bardzo zachęcają. Musimy rozważyć taką wycieczkę.
pozdarwiam
Ja nigdy nie byłam na północy Irlandii. Muszę nakłonić Małżona... W tym roku zamierzamy jedynie wyskoczyć do Connemary. Ni widziałyśmy jej ani ja ani moja Marcia i nadrobimy tę zaległość. Póki co mój ulubiony kawałek tej wyspy to półwysep Dingle i Ring of Kerry...
Usuńpozdrawiam
Wiolu Papuga wspaniała, a te widoki powaliły mnie na kolana (bolące):-). Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję :) i życzę mniej problemów z kolanami.
UsuńTo ja tego wiatru zazdroszczę bo u mnie spiekota:) Ładne zdjęcia :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Podobno będzie upał za dwa tygodnie. 25 stopni...
UsuńPiękne zdjęcia ukazujące mniej znaną Irlandię:)
OdpowiedzUsuńMchy, paprocie, zielona trawę i kamienne murki też tu można zobaczyć. Chyba w kolejnym wpisie wrzucę parę "irlandzkich" zdjęć.
UsuńPalma w Irlandii... no tego to się nie spodziewałam ;) Papuga cudne ma kolorki, moze się w końcu nauczę na drutach dziergać. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNa południu Irlandii takie rosliny spotyka sie w przydomowych ogródkach :) Trzymam kciuki za naukę robienia na drutach. To niezła frajda (i nauka i możliwość wydziergania czegoś dla siebie)
UsuńZaskoczyłaś mnie tą palmą:) Jako miłośnik wietrznej pogody i wiatru w ogóle, pieję w zachwycie nad Waszymi zdjęciami:) Papuga cudownie kolorowa, drugi szal pięknie wpisał się w powszechnie znajomą kolorystykę Irlandii:)))
OdpowiedzUsuńTo akurat znakomite miejsce dla milośników wietrznej pogody. Wiatr i deszcz lubią Irlandię.
UsuńWiola, dziwnie się ogląda zdjęcia, gdzie opatulacie się chustami. U nas skwar i duchota. A dzisiaj pogoda przechodzi samą siebie. Nie ma czym oddychać. No, ale w końcu wakacje - niech trochę pogrzeje ;)
OdpowiedzUsuńChusty wyszły cudowne. Uwielbiam Twoją Papugę! Super, że są tak rozchwytywane - nawet przez mężczyzn.
Pozdrowionka, Marta
Akurat w poniedziałek było ciepło ale wiatr był lodowaty. W końcu to Atlantyk :)
Usuń