W oczekiwaniu na odrobinę słońca, która pozwoli na sesję zdjęciową nowej chusty, dłubię szydełkowe maleństwa.
Zamierza wykonać ich trochę na ...jarmark bożonarodzeniowy.
Na razie mam dwie wykończone i kilka korpusików. Nie kończę ich ponieważ czekam na perłowe guziki...
Pozdrawiam
Slodkie:)
OdpowiedzUsuńŚliczne sówki:)
OdpowiedzUsuńPiękna jest Twoja sowia gromadka :-) Świetnie układają się kolory.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.