CHUSTA? SZAL? OTULACZ?
Pasiaste "coś" skończone :)
Kilka ciut chłodniejszych dni pozwoliło mi na dokończenie tego szalo-chusto-otulacza.
I...jestem zadowolona.
Robótka jeszcze nie jest zblokowana ale już mi się podoba.
Jest ciepła (akurat podczas ostatnich dni nie było to coś pomagającego ją skończyć:)), duża, bajecznie kolorowa i daje się nią opatulić. Dużo kolorów to atut. Wygląda pogodnie i pasuje praktycznie do wszystkiego.
Chyba zrobię jeszcze jedną chustę pasiasto-kolorową bo ten udzierg zdecydowanie zbyt bardzo podoba się Marci i zapewne wyjedzie razem z nią:)
Chusta powstała na bazie zachwytu robótkami Migdał (nie posiada niestety bloga) i po konsultacjach mailowych z Autorką. Zrezygnowałam z ozdobników bo wydawało mi się, że ten mój szal jest zbyt kolorowy na dodatkowe upiększenia.
Swetry, tuniki i szalo-otulacze Migdał można podziwiać jedynie po wejściu na stronę e-dziewiarka.pl. POLECAM. Ja jestem zachwycona. Jej prace to mistrzostwo świata. Powinna je publikować. Na pewno kupiłabym książkę z wzorami i poradami jej autorstwa.
Póki co kilka zdjęć. Resztę uzupełnię po zblokowaniu.
Blokowanie będzie po ... kupieniu drutów do blokowania. Już je zamówiłam w sklepie metalowym. Bez nich nie sposób dobrze ukształtować tego ogromnego szala.
Dzisiaj wylatuje mój Małżon, czasu na dzierganie będzie więc więcej.
:(
Na pozszywanie czeka niby-Boxy dla Marci.
Mam problem z wykończeniem przy dekolcie. Przerabiam je po raz drugi i nadal nie jestem zadowolona z efektu.
Tak czy inaczej jest juz prawie zrobiony.
I zastanawiam się co dalej.
Chyba moje Sock Malabrigo.
Ewentualnie coś niewielkiego.
A potem chyba znowu pasiasta chusta. Czarny kolor przeplatany kolorowymi, cieniowanymi paskami.
Na pewno cos dużego i takiego do otulenia się.
W kolejce czeka jeszcze parę projektów.
Kończę to pisanie, dzisiaj długi dzien.
Póki co kilka zdjęć w wersji roboczej.
Wiolu piękny jest i faktycznie bajecznie kolorowy ten otulacz :)Już jak patrzę na niego to w wyobraźni czuję jak grzeje w zimne poranki,jak otula w mroźne dni.Kojarzy mi się z tęczą,a tęcza szczęście przynosi :)Pozdrawiam-Mirabelllka :)
OdpowiedzUsuńMirabellko, dziękuję za odwiedziny. To bardzo miłe, że ktoś tu zagląda i zostawia jakiś ślad bytności.
OdpowiedzUsuńZapraszam częściej !
Ten pasiak w rzeczywistości nie jest AŻ TAK kolorowy. Aparat trochę przekłamuje. Ale jest barwny i... robię już następną pasiastą rzecz. Tym razem chustę i nie aż tak wielobarwną. Ten pasiak uzyskał aprobatę Marci i lojalnie uprzedziła, że jest ładny i zniknie za miesiąc razem z nią :)
Chusta robi się błyskawicznie i za 2-3 dni pewnie ją sfotografuję.
To już czekam na zdjęcia:)
UsuńA zaglądam tu często-jak Cię nie ma w pewnym innym miejscu,to jest szansa,że tu zajrzałaś :)
Musiałam poszukać w necie,co to znaczy zblokować chustę,bo dla mnie to czarna magia,ale już wiem:)
Miri