Co prawda ja lubię jesień (dlaczego dziewiarka miałaby jej nie lubić, zupełnie nie pojmuję) ale pomimo tego przygnębia mnie aura za oknami.
Trwa w najlepsze porządna, irlandzka jesień.
Jest ciemno, pada bez przerwy, psy śpią i kręcą nosem na pomysł wyjścia z domu.
Skłamałabym zresztą gdybym powiedziała, że bardzo je do tego wyjścia namawiam.
Dopiero wczoraj wyszło na moment słońce i udało mi się zrobić kilka zdjęć tego sporego szala (tak, tak to szal a nie chusta)
Kolory włóczki kojarzą mi się ze śliwkami, ciemnymi liśćmi i jesiennym ogrodem.
Powinnam zrobić mu zdjęcia wraz z płaszczem, do którego go wydziergałam ale...póki co słońce zniknęło. We czwartek podobno zawita do nas huragan więc sesja musi poczekać.
Na razie nie będzie więc lepszych zdjęć ale uwierzcie, ze jest uroczy.
Tak samo jak sweter, który właśnie kończę (zrobiony z tweedu i moheru)...
Babcine kwadraty przechodzą drugą, a może juz nawet trzecią młodość;) piękny szal wyszedł:)
OdpowiedzUsuńBardzo je lubię i mam w swoim „dorobku” nawet malutki piórnik z kwadratowych elementów. Teraz nie są już tylko takie babcine, mozna z nich wyczarować cuda. Na przykład projekty Sophie Digard...
UsuńPięknie wygląda!
OdpowiedzUsuńRenyu, dziękuję bardzo. Mam nowy płaszcz w takim śliwkowym kolorze i ten szal jest do niego idealny.
UsuńSuper kwadracikowy szal- fajnie wyszedł! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, jestem z niego zdecydowanie zadowolona :)
UsuńCudny szalik :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo.
UsuńPiękna robota! Idealny na jesień! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak, kolory ma jesienne. Jesienne barwy należą do moich ulubionych. Brązy i rudości są na pierwszym miejscu a zaraz po nich takie śliwkowe klimaty...
UsuńWygląda to na prawdę ładnie i elegancko. Jeśli interesują Cię właśnie tgeo typu ubrania, polecam Ci zajrzeć do sklepu https://byinsomnia.com/pl/. Moim zdaniem maja na prawdę atrakcyjną i warta uwagi ofertę. Sprawdź ich asortyment koniecznie!
OdpowiedzUsuń