sobota, 29 kwietnia 2017

LALA W WERSJI RÓŻOWEJ

Dzień dobry,

czasami wrzucałam na bloga informację z gatunku "co się słucha" i do dzisiejszego wpisu ilustracja muzyczna powinna nosić tytuł: "czy mnie jeszcze pamiętasz?" :)
Nie ma mnie bo... i tu powinna być bardzo długa lista, z perturbacjami lekarsko-zdrowotnymi na czele.
Niezbyt przy tych perturbacjach miałam chęci do pisania a i działo się niezbyt wiele.
Co nie oznacza nic.
Od przyszłego tygodnia powinno być już ciut lepiej i obiecałam sobie nadgonienie zaległości blogowych.

Na pierwszy ogień pójdzie chyba bardzo skrótowa instrukcja dla osób, którym niezbyt zgrabnie wychodzi szycie a chciałyby zrobić głowę lali.
Opisywałam już mój sposób na czuprynkę lali (Jak zrobić włosy lali), teraz pora na samą głowę.
Znalazłam metodę nie wymagającą bardziej niż przyzwoitych umiejętności szycia.

Mam w rodzinie aż trzy dziewczynki i właśnie "robi się" kolejna lala a póki co wrzucam zdjęcie robocze tej skończonej tuż przed Wielkanocą...