Jak widzicie, nadrabiam moją miesięczną nieobecność.
Nadal jestem chora ale czuję się na tyle dobrze, że zabrałam się za produkcję prototypów ozdób choinkowych z filcu.
Zabawa jest przednia.
Proszę Państwa, oto łoś!
Następny będzie chyba konik na biegunach.
W kolejce czeka... konik morski.
Mało świątecznie się może kojarzy ale oczarował mnie i już się zastanawiam, z czego go wykonać...
Prześliczny i kolorki bajeczne :) Dużo zdrówka :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście w mojej przepastnej szafie znalazłam sporo odpowiednich kolorów...
UsuńJaki słodziaki! Śliczny łoś:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Pozdrawiam również.
UsuńDopiero w przyszłym tygodniu ma w planach robienie filcowych ozdób. Już jestem umówiona na wspólne dłubanie :
Cudowny!!
OdpowiedzUsuńKolejna inspiracja :), kiedy ja to przerobię
Dziękuję bardzo :)
UsuńAkurat filcowe ozdoby nie są bardzo czasochłonne a do świąt jest jeszcze sporo czasu...
Piękny. Dawno nie widziałam śliczniejszej ozdoby .
OdpowiedzUsuń