czwartek, 3 listopada 2016

PRAWIE GOTOWA SOWA..

Prawie skończona.
Wystarczy jeszcze podkleić i zrobić zawieszkę.
Zmykam więc spakować parę rzeczy bo  lecę wieczorem do Polski :)

Tymczasem- sowa prawie gotowa prezentuje się tak:


środa, 2 listopada 2016

SEZON ROZPOCZĘTY...

 

Dzień dobry,

dzisiaj, pomimo środy, nie będzie czytelniczo.
Po prostu...nie czytam niczego.

Zabrałam się za to za drobne prace świąteczne.
Na pierwszy ogień poszły sowy (uwielbiam sowy).
Wyszywam je krzyżykami, na kanwie z tworzywa.
Zostaną podklejone filcem i dorobię im zawieszki.
Myślę, że powstanie całe stado.

Mój zryw przedświąteczny został spowodowany spacerem po mieście.
Nie wiem jak u Was. Tutaj mamy już handlowe Boże Narodzenie.
W ostatnim tygodniu października pojawiły się świąteczne witryny. Wczoraj widziałam panów ozdabiających światełkami drzewa rosnące na głównej ulicy miasta.
Świat powariował. Jestem absolutnie przeciwna!
Ozdoby świąteczne to co innego, w grudniu zwyczajnie brakuje na nie czasu.
W tym roku zamierzam zrobić stadko sów oraz kilka śnieżynek.
Póki co "work in progress".