piątek, 12 sierpnia 2016

WEEKENDOWA ZAJAWKA

Dobry wieczór,

od powrotu na Zieloną Wyspę jakoś trudno mi się zorganizować.
Okoliczności sprzyjają dzierganiu. mam zapalenie ścięgna i kuruję nogę.
Całymi dniami siedzę więc w fotelu, ruch ograniczam do niezbędnego minimum i ... oglądam filmy.
Niemoc kompletna.
Pełno pomysłów i rozgrzebanych projektów a ja zajmuję się oglądaniem seriali.
Cóż.
Pora się ogarnąć i dokończyć pozaczynane robótki, z których część jest naprawdę "przeterminowana".
Na pierwszy ogień szydełkowe rzeczy.
Postaram się, naprawdę się postaram, dokończyć jeden spory szydełkowy projekt (to jasne) i prawie kończę jedną przeróbkę.
Przeróbka to zamówienie nietypowe bo... przedłużenie koronkowych, czarnych spodni.
Nie jestem do takiego rozwiązania do końca przekonana ale robię co mogę aby jakoś to wyglądało. Na razie publikuję jeden kawałek, nie jest jeszcze połączony z resztą spodni.
Jutro finisz.
Wracam więc do szydełka bo za oknami naprawdę jesiennie i pora na jakiś ciepły opatulacz/poncho.

Pozdrawiam.



1 komentarz:

  1. Też mnie czasem taka niemoc ogarnia, rzeczy kilka rozpoczętych lub prawie na finiszu a motywacja zerowa. Ale to na szczęście mija:) Czasami potrzeby jest taki restart systemu:)Mnie oglądanie seriali jakoś motywuje do dziergania, bo jakoś mi tak głupio siedzieć bez niczego w rękach:) Szydełkowe zajawki piękne! Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że tutaj trafiłaś/-eś. Będzie mi jeszcze bardziej miło gdy zamieścisz jakiś komentarz.