środa, 17 lutego 2016

WDiC - MIĘCZAK i WICHROWE WZGÓRZA

Dzień dobry,

środa dzisiaj, przyznam się więc co czytam.

Na poprawę nastroju wyszperałam na kindlu "Nie dla mięczaków".
Mięczaki popełniła Monika Szwaja, autorka literatury kobiecej czyli łatwej, szybkiej i przyjemnej.
Szybko się czyta.
Mięczaki to "krótka historia wolności Piotra V". Rozpoczyna się opisem euforycznego stanu rzeczonego Piotra, który świeżo co odzyskał wolność. Wędruje w związku z tym przez Szczecin, podśpiewując pod nosem radosne melodie .
Z tego co rozumiem, Piotr jest bohaterem pozytywnym :)
Złą stroną związku była ambitna na wyraz i pazerna na materialne dobra małżonka, która bez wyrzutów sumienia prowadziła bujne życie erotyczno-towarzyskie. Nasz bohater odczekał z rozwodem do ślubu córki i po tym wydarzeniu niezwłocznie odzyskał wolność.
Sądząc po podtytule, nie będzie się nią cieszył zbyt długo.

Nie będę się rozpisywać. To klasyczny przykład kobiecego czytadła.
Poza tym to akurat bohaterów stworzonych przez panią Monikę lubię. Czyta sie to lekko i przyjemnie.

Na drutach - dzisiaj finisz chusty nazwanej roboczo "Wichrowe Wzgórza".
Głównie z powodu pogody.
Śledzę jej poczynania na Szmaragdowej Wyspie i coraz częściej myślę o przeczytaniu "Wichrowych Wzgórz" Emily Bronte.
Teraz miałabym inne spojrzenie na głównego bohatera.
Myślę, że nie oszalał z miłości. Wszystkiemu winna jest ta pogoda...
Zwariował od nadmiaru wichru, deszczu i wrzosowisk.
Heathcliff jest w moich oczach prawie usprawiedliwiony...






Aaaa, dawno nie było "czego się słucha"

Ostatnie rzędy umila mi Nouela i Sound of Silence




17 komentarzy:

  1. Z ciekawością oglądam postępy chusty.Zapowiada się piękna rzecz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już finiszuję. Myślałam, że dzisiaj blokowanie ale zrobiło się ciut sporo tych oczek i każdy rzd si wlecze.

      Usuń
  2. Chusta ma obłędne kolory!
    I to prawda - wiatr potrafi namieszać. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. przecudne kolorki chusty. Szwaje uwielbiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też lubię Szwaję. Poprawia mi nastrój. Wielka szkoda, że odeszła :(

      Usuń
  4. Chusta będzie cudna, bo ma fantastyczne, przygaszone kolory, które bardzo mi się podobają. Bardzo, bardzo:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Koniecznie kończ swoją cudowną chustę :-) Nie mogę się doczekać, kiedy nam ją pokażesz.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie ja przyszpiliłam. Spora wyszła, taka miała być. Może jutro nie będzie deszczu to doczeka się sesji w dziennym oświetleniu...

      Usuń
  6. Czekam na pokaz chusty w całej jej ślicznej odsłonie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mówią, że jak wieje, to ktoś się powiesił. "Wichrowe wzgórza" czekają na swój czas u mnie. Chusta piękna.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wichrowe wzgórza też sobie wyobrażam jako wrzosowiska. Fantastyczne kolory. Zrób zdjęcia na wietrze! Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Chusta piękna, nazwa trafiona :)
    A piosenkę jednak wolę w oryginale

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny kolor. A przez pogodę to rzeczywiście można zwariować. Coraz częściej marzą mi się jakieś ciepłe kraje.

    OdpowiedzUsuń
  11. Spodobało mi się uzasadnienie, że można oszaleć z powodu pogody :) Chyba można, w końcu pogoda ma na nas wpływ :) Chusta śliczna! Piekne kolory!
    Pozdrawiam,
    Asia

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że tutaj trafiłaś/-eś. Będzie mi jeszcze bardziej miło gdy zamieścisz jakiś komentarz.