niedziela, 14 września 2014

GINGKO W KOLORACH JESIENI



Moja Jesienna Gingko się suszy.

Jutro sesja wieszakowa :), póki co zdjęcia z blokowania.
Zrobiłam ją z wełny estońskiej (800m w 100g), druty 3,25.
Darmowy wzór na chustę można znaleźć na Ravelry - TUTAJ
Estońska włóczka...
Nie jest to moja ulubiona Malabrigo ale cóż.
Wełna bardzo nierówna. Momentami cieniutka jak nici do szycia maszynowego, chwilami kilkakrotnie grubsza.
W dodatku często zdarzały się w niej wplecione fragmenty siana (?)
Zgrzebna, niedoczyszczona ale ładna kolorystycznie.
Kupiłam jeden motek i został mi jeszcze kłębek, z którego wyjdzie...następna ażurowa chusta.

Jesienny kolor włóczki jest tak pośrodku pomiędzy tym, co widnieje na zdjęciach.
Ani taki jaskrawy ani też taki bez wyrazu :)

AKTUALIZACJA

Kolejną zaletą mglistych chust jest to, że schną błyskawicznie.

Tak prezentuje się moje (a) Gingko podczas sesji wieszakowej.
Gingko shawl
Gingko shawl

Gingko shawl

Gingko shawl
Gingko shawl

Gingko shawl
Gingko shawl



Jesień się zbliża, pora więc zabrać sie za dokończenie większych prac.
Wyciągam z koszyka sweter dla Małżona...
Mam już jakieś 40%.
Koniec tego "chustowania". Chust i szalików mamy naprawdę sporo.
Chociaż nie, mam do zrobienia komin, entrelakowy.
Zrobiłam go w ubiegłym roku ale sprułam - był za szeroki, pokazywałam go już (tutaj).
Entrelakowanie trochę trwa, może więc wyciągnę też tę robótkę i będę dziergała równolegle ze swetrem?
Jutro wkleję resztę zdjęć.
Na dzisiaj dosyć tego dziergania.
Skończę tylko słuchać odcinek "Idioty" Dostojewskiego.
Miłego wieczoru.







12 komentarzy:

  1. Cudowna chusta :-) Piękne kolory i śliczny wzór.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gingko jest w zasadzie prosta.
      Jedyna trudność to taka, że wzór jest rozpisany dwustronnie.
      A robienie samych "lewych" rzędów w ażurach - przyspiesza zdecydowanie pracę.

      Usuń
  2. Właśnie obejrzałam sobie fotki w"Włóczkoterapii" i moje pierwsze skojarzenie z tą chustą ,to JESIEŃ :)Jest tak śliczna,aż serce się do niej rwie -we mnie jest jakiś sentyment do takich barw,bo kocham jesień taką kolorową,mieniącą się paletą brązów,rudości,żółci i czerwieni-taką z liśćmi szeleszczącymi pod stopami.
    Mirabelllka buziaki zostawia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mirabellko, dziękuję, że zaglądasz tu do mnie :)

      Usuń
    2. Zaglądam i będę zaglądać z podziwem oglądając Twoje robótki :)
      Zaglądam i będę zaglądać ,bo tak po prostu Cię lubię Wiolu :)

      Miri

      Usuń
  3. Chusta śliczna, a kolorki w sam raz na jesień.
    Pozdrowionka, Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesień w pełni koloru.
      Raczej październikowa, złota polska.
      Póki co mamy wrześniowe lato.
      I oby jak najdłużej.

      Usuń
  4. Zarówno kolor jak i wzór są cudne.
    Lubię te kolorki i bardzo lubię jesień. Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię jesień.
      Zostało mi sporo włóczki i już się zastanawiam co z niej zrobić...
      A raczej według jakiego wzoru bo na pewno będzie to chusta lub szal :)

      Usuń
  5. Piekna jest. Taka energetyczna. Szczerze podziwiam. Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że tutaj trafiłaś/-eś. Będzie mi jeszcze bardziej miło gdy zamieścisz jakiś komentarz.